Nie od dziś, nie od wczoraj chodziło mi po głowie napisanie książki. Gdy idea pojawiła się w mojej głowie, wielu ludzie tradycyjnie stukało się w głowę: że jestem za młoda na pisanie (przecież pisze się dopiero na emeryturze, w domku pod lasem, z kubkiem kawy i flanelowej koszuli!), że temat jeszcze nie jest zbyt znany, że nie znajdę wydawcy itd... tu padała długa lista powodów na "nie".
Naprzeciw niemu padało moje "tak", bo widzę sens, bo lubię pisać, bo wiem, że ludzie tej książki potrzebują...
Podobnego zdania okazał się być Roman Hadasik, któremu tak jak mi po głowie krążyły podobne pomysły.
Tak powstała nasza spółka autorska, która zakończyła właśnie pisanie.
Książka jest obecnie u wydawcy poddawana korekcie i w okolicach jesieni powinna być dostępna.
Zachęcam Was gorąco, do realizacji swoich pragnień, nawet wtedy gdy niedowiarki mówią, że to niemożliwe...
sobota, 27 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kamila, a jest szansa, że zdradzisz tytuł?
OdpowiedzUsuńnajprawdopodobniej w trakcie korekty moze jeszcze ulec zmianie, ale jak bedzie wiadomo juz na 100% to oczywiscie Ci powiem:) To ze raczej nie bedzie to romans, to juz chyba wiesz:)
OdpowiedzUsuńo takle klimaty Cię nie podejrzewam.. może kiedyś, na emeryturze, gdzieś na pustkowiu z filiżanką kawy, w domku pod lasem.. :)
OdpowiedzUsuńNo ja już się nie mogę doczekać tej książki :D
OdpowiedzUsuńMy to się mamy fajnie, że jesteśmy w Twojej grupie - łatwiej nam będzie o autografy na książce :D
a jakiej tematyki będzie dotyczyć?
OdpowiedzUsuńPracy etatowej tradycyjnego biznesu i MLM
OdpowiedzUsuń