niedziela, 30 sierpnia 2009

Czy TY przypadkiem nie wieszasz firanek w oknach budynku, do którego jeszcze nie wylano fundamentów?


Jak dobrym trzeba być aby rozpocząć działalność w marketingu sieciowym? Jakie narzędzia wizerunkowe powinien mieć Manager lub Dyrektor? Po co te wszystkie wizytówki, blogi, piękne strony internetowe, dopieszczone prezentacje multimedialne, materiały szkoleniowe, których nie powstydziłby się niejeden Top Lider?

Zauważyłam ostatnio nowy typ ludzi, którzy w marketingu sieciowym chcą osiągnąć sukces.
Nazywam ich "Networkerzy w blokach startowych".

Czym się charakteryzują? Otóż oni zanim zaczną robić cokolwiek, robią wszystko aby nie zacząć. Uciekają w samodoskonalenie.

Idą na każde szkolenie (to akurat świetnie!), czytają polecane lektury (to tez bardzo dobrze) ... kończą się treningi, książki przeczytane, a Oni nadal jeszcze NIKOGO nie zaprosili do swojego zespołu! Bo jeszcze nie są gotowi.
Patrzą na Top Liderów i próbują ich naśladować. Zakładają więc swoje blogi (dla kogo je piszą, skoro jeszcze nie mają zespołu?), przygotowywują materiały szkoleniowe, robią wizytówki, kupują laptopy, bez końca planują rozwój. Mają zrobione listy znajomych w excelu! Wyjustowane, pokolorowane... ale do nikogo jeszcze nie zadzwonili. Litości!

Mijają kolejne tygodnie, a Oni wciąż koncentrują się na sprawach wizerunkowych... Wciąż się przygotowują. Znacie takich ludzi?

Nie jest moim celem przekonać Was, ze przygotowywać się nie trzeba, jednak, wszystko robi się po kolei.

1. Po pierwsze - zdobywasz NIEZBĘDNĄ wiedzę. Niezbędną, a nie całą możliwą.
2. Po drugie ruszasz do działania! Działania czyli: rekrutowania!

Na blogi, programy szkoleniowe, prezentacje przyjdzie jeszcze czas, kiedy zbudujesz swój zespół.

Do tego czasu korzystaj z tego co oferuje Ci sponsor. Ma treningi, prezentacje, może nawet pisze bloga...

Czy kiedykolwiek liczyleś/aś ile czasu zajęło Ci robienie tego co już zostało stworzone? Tylko po to aby mieć swoje?

I po co Ci to? Czy to tworzy Twój autorytet w grupie, czy tworzą go wyniki?


Każda aktywność powinna być robiona w konkretnym celu:

1. jeśli decydujesz się robić swoje szkolenia, rezygnując z szkoleń sponsora mając dopiero kilka osób w grupie - marnujesz swój czas i pieniądze! Korzystaj z szkoleń sponsora, dyrektora i ciesz się, ze jeszcze nie masz kosztów i nie tracisz czasu na ich organizację. Wykorzystaj go na rekrutację!
Jeśli chcesz ćwiczyć warsztat trenerski, występuj na szkoleniach swojego sponsora.

2. jeśli przyszło Ci na myśl pisać blog, bo ja piszę , albo widzisz, że robi to inny dyrektor, zapytaj siebie, po co go piszesz?
Aby motywować i informować swój zespół? A masz już jakiś? Masz w grupie przynajmniej 100 zaangażowanych osób? Z 100 osób średnio 20 będzie aktywnie śledzić co na nim wypisujesz! Pisanie bloga jest bardziej czasochłonne niż Ci się wydaje. Znów odejmujesz sobie czas na rekrutacje i budowę zespołu.

3. tworzysz po nocach materiały szkoleniowe i prezentacje? Po co? Twój dyrektor z pewnością udostępnił Ci swoje. Takie dzięki, którym zrobił tytuł (może nawet nie jeden), a Ty wyważasz dawno otwarte drzwi?


NAJPIERW zbuduj zespół. Dopiero później zajmij się wymyślaniem i organizowaniem wszystkiego od nowa!


Nie jestem Top Liderem, dlatego że mam blog, wizytówki, laptopa, projektor, własne logo, forum dla zespołu na facebook'u, 20 autorskich prezentacji.

Zostałam nim, ponieważ od 10 lat zajmuję się budowaniem zespołu: telefonowaniem do Konsultantów, umawianiem spotkań, prowadzeniem spotkań, inspirowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem, rekrutowaniem.

Wraz z swoim wzrostem dołączam prezentacje, forum, bloga, logo i inne narzędzia.

A TY?

Czy TY przypadkiem nie wieszasz firanek w oknach budynku, do którego jeszcze nie wylano fundamentów?

4 komentarze:

  1. może nie w 100% siebie odnalazłam w tej notce,ale jednak w pewnej części to ja..
    Teoretyk... niestety.
    Wpis interesujący i inspirujący.

    OdpowiedzUsuń
  2. U-u-u, to ja, to ja, to ja!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa,

    ja tak kiedyś robilam . Do czasy, gdy powiedzialas mi "przestan budować ten biznes od dupy strony!"

    I przestałam. I bardzo Ci za to dziekuję.

    Kasia

    OdpowiedzUsuń